Musi być do wyboru.
Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło.
To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby.
Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare,
czarne, wesołe, bez powodu pełne łez.
Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie.
Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno.
Naiwna, ale najlepiej doradzi.
Słaba, ale udźwignie.
Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała.
Czyta Jaspersa i pisma kobiece.
Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most.
Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda.
Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem,
własne pieniądze na podróż daleką i długą,
tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej.
Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona.
Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi.
Albo go kocha, albo się uparła.
Na dobre, na niedobre i na litość boską.
~W.Szymborska
Jestem pierwszą osobą, która to skomentuje? :D Cóż, Szymborska jest wspaniałą współczesną poetką a jeśli chodzi o utwór który wybrałaś - omawiałam go w szkole na rozszerzonym polskim.. Zapowiada się całkiem ciekawie, więc mam nadzieję, że niedługo coś więcej się tu pojawi:)
OdpowiedzUsuń:O O matulu, nie spodziewałam się komentarza pod ta notką! xd Haha, ale faaajnie ^^ Ja niestety tego wiersza nie omawiałam, więc zapewne moja interpretacja będzie różnić od tej poprawnej. Po prostu "Portret kobiecy" skojarzył mi się z portretem samej Sakury, dlatego wybrałam właśnie ten wiersz :)
UsuńRozdziałem pierwszym będzie o-s., którego opublikowałam na swoim drugim blogu, więc właściwie może pojawić się w każdej chwili xd Postanowiłam kontynuować tę historię, bo niespodziewanie w mojej głowie zaświtał pomysł...
Pozdrawiam :)
Ojeju, tego wiersza Szymborskiej nie znałam, a jest cudowny. Zabieram się do czytania następnych rozdziałów, pozdrawiam ;3
OdpowiedzUsuńTym mnie złapałaś- Ide czytać dalej
OdpowiedzUsuń